Witam wszystkich! Ogólnie to blog będzie o Naruto i Hinacie. Oczywiście znajdą się w nim również wątki poboczne, takie jak Sasusaku czy Inosai. Moja historia będzie trochę inna niż wszystkie, ponieważ znudziły mi się wszystkie blogi o tym jak akcja dzieje się w liceum, na studiach czy w świecie shinobi. Czytałam raz fajny blog o Naruhina jako agentach FBI, ale niestety ktoś go urwał. Ja nie zamierzam urywać mojego, poprosiłam nawet przyjaciółkę (która jest moją inspiracją do tego bloga) o przypilnowanie mnie, ponieważ jak na razie nie mam zbyt wielkiego zapału do pisania, ale wena jest. Poza tym ponoć apetyt rośnie w miarę jedzenia. Będę pisać - tylko się nie przeraźcie - o nich jako wampirach. Ogólnie ten blog to będzie takie trochę fantasy. Postaram się nie zrobić z tego kiczu, bo sama tego nienawidze. Postaram się również żeby wpisy były długie i żeby historia w połowie nie stała się nudna i zbyt oczywista. Oczywiście będę was też prosić o wasze opinie na różne tematy w związku z przebiegiem akcji. Pierwsze pytanie mogę zadać właściwie już teraz, co sądzicie o Inosai, tak ma być, czy może raczej przygruchać jej kogoś innego?
Teraz opowiem trochę o samej akcji: więc rozgrywa się ona na terenie Tokio, po katastrowie obejmującą całą Ziemię. Prawdopodobnie jakiś meteoryt, sama nie byłam pewna, ale akurat to jak doszło do katastrofy nie ma najmniejszego znaczenia. Świat upadł. Bogate dzielnice pozamieniane w slamsy, wszędzie gruz i szerząca się bieda. Ludzie walczą o każdy dzień, o przetrwanie. Na swiecie panuje głód i anarhia, ci którzy przeżyli borykają się z trudem życia codziennego w bardzo złych, skrajnych warunkach. Wszystko jest drogie, w całym Tokio - tak ogromnym niegdyś mieście stoją jedynie trzy apartamentowce, dla szczęściarzy, którym udało się załatwić sobie tam miejsce dość niekonwencialnymi sposobami. Świat powoli zaczyna się przyzwyczajać, człowieczeństwo już jako tako radzi sobie w nowych warunkach. Oczywiście... najsłabsi zginęli. Ziemia powolnymi krokami wstaje z wielkiego upadku. Sam początek obejmuje okres, w którym Hinata jest jedenastoletnim dzieckiem. Straciła rodziców - jak wiele osób wtedy - ale najważniejsze, że udało jej się nie stracić życia. Została jej tylko siostra, która bezwzględnie ją porzuciła. Dziewczyna na swoje szczęście spotyka dobrą osobę - panią Kurenai, z którą zawiera pewną umowę i dorasta. W pewnym momencie traci kogoś ważnego obarczając winą siebie. Próbuje odszukać utraconą osobę, zajmuje jej to strasznie dużo czasu, bo aż półtora roku. (Nie chcę za bardzo niczego opisywać, bo więcej na to poświęce w pierwszych rozdziałach, ale muszę coś napisać żeby było wiadomo o co chodzi.) Po tym trafia do Akademii HCNŚ - skrót od "Akademia Historii Ciemności na Świecie" - i tam zaczyna się toczyć docelowa akcja. To znaczy - tam spotyka Naruto, na którego od razu zwraca uwagę, i resztę, a także dowiaduje się przeraźliwej prawdy. Tak zaczyna się przygoda mojej ulubionej pary w Mandze Masashiego - mojego wszechwiecznego, najwspanialszego, najlepszego idola w całym wszechświecie i dalej. Dobrze ciut przesadziłam, ale mam nadzieję, że równie łatwo wybaczycie mi to, jak i wszystkie błędy. Mile widziana krytyka i komentarze, pierwszy rozdział postaram się dodać za dosłownie parę dni. Yoł i
DO ZOBACZENIA ! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Podoba ci się? Komentuj! Masz jakieś uwagi? Również komentuj! :)